Kawy z Indonezji nigdy dość, dlatego propopnujemy Wam ziarna tym razem z Jawy. Jest to odmiana Orange Bourbon, raczej dla Indonezji nietypowa, bo dominują tu odmiany takie jak Kartika, Typica, Lini S288, S795, Cobra, USDA czy Andungsari. Nietypowe jest też to, że jest to kawa "single variety", czyli jednej odmiany, bo kawy pochodzące z Indonezji to najczęściej mieszanki różnych odmian.
Nasze ziarna to przede wszystkim słodycz, duża gęstość, owoce tropikalne z leśnymi - głównie poziomką - i likierem czekoladowym.
Ziarna pochodzą od ponad 100 małych rolników, którzy na swoich niewielkich działkach , na zboczach wulkanu Ijen we wschodniej częsci wyspy Jawa uprawiają tę odmianę. Rolnicy, którzy na swoich polach (często dzierżawionych od państwa) mają krzewy Orange Bourbona są dość mocno rozproszeni, dlatego producent, żeby pozyskać te owoce zatrudnia wielu podwykonawców i zbieraczy. To oni wynajdują uprawy Orange Bourbon'a, skupują owoce i dostarczają do punktu obróbki we wsi Botolinggo.
Osiągnięcie wysokiej jakości kawy z owoców, których uprawa jest tak rozproszona i trudna w kontrolowaniu to duże wyzwanie i spory koszt, bo wymaga wielu ludzi i ich ciągłego zaangażowania. Potrzebny jest nadzór nad uprawami od etapu kwitnienia, przez przycinanie, nawożenie, owocowanie, po zbiór, który ma olbrzymie znaczenie, bo chodzi o to, żeby starannie zebrać najdojrzalsze owoce. A na koniec potrzebny jest dobrze dobrany sposób obróbki, który wydobędzie w ziaren kawowca to, co w nich najlepsze.
Nasza kawa po zebraniu trafiła do punktu obróbki, gdzie wiśnie zostały umyte i przesortowane pod względem gęstości. Potem przeszły jeszcze przez mechaniczne sortowanie pod względem koloru - chodziło o to, żeby odrzucić wadliwe i niedojrzałe owoce. Kolejnym krokiem było umieszczenie owoców w całości w specjalnych pojemnikach, gdzie fermentowały przez tydzień. A na koniec przeniesienie ich na platformy do suszenia, lub na specjalne płachty rozłożone na patio, żeby przez ok. 7 - 10 dni schły w słońcu. Potem zostaje tylko mechaniczne usunięcie wyschniętego miąższu i skórki, kolejnych kilka rund sortowania (znów gęstość i kolor), leżakowanie ziaren i finalnie spakowanie ich na eksport.
KAWA ZIARNISTA
Uwaga, ze względu na specyfikę ziaren wypalamy je tylko do przelewowych metod zaparzania.
